24 marca 2013

Kwiaty i buty, czyli projekt "Shoe Fleur"


Szafa ma już zimy powyżej najwyższej półki, więc dziś w ramach zaklinania rychłego ocieplenia wybiera się w podróż tam, gdzie obuwnicza wiosna trwa przez okrągły rok tj. do bajecznie kolorowego świata fotografii konceptualnej Michela Tcherevkoffa. Świat ten istnieje od ponad 40 lat, ale dopiero w 2008 roku pojawiły się w nim elementy, które wzbudziły w Szafie zainteresowanie i niekłamany podziw. Mowa o zdjęciach składających się na projekt Shoe Fleur, w ramach którego Tcherevkoff zamienia najpiękniejsze kwiaty w fantastyczne egzemplarze damskich czółenek, szpilek i sandałów.

kolaż przygotowany na podstawie fotografii ze strony http://www.shoefleur.com/

Jak przyznaje, pomysł na tę artystyczną realizację podsunęła mu sama natura w postaci uchwyconego w kadrze przypadkowego liścia, który swoim kształtem do złudzenia przypominał but. Zainspirowany tym odkryciem kupił w kwiaciarni naręcze roślin i spróbował – z pomocą rąk, aparatu i programu graficznego – ułożyć z nich własne wersje kobiecego obuwia. Rezultaty były na tyle efektowne, że jednorazowa akcja zamieniła się w stałą pracę, a do kwiatowych butów wkrótce dołączyły także kwiatowe torebki, bielizna (projekt Passion Flower) oraz kapelusze (projekt Chapeau de Fleur). Całość doczekała się wielu nagród za kreatywność oraz dokumentacji w postaci albumu "Shoe Fleur. A footwear fantasy", do którego przedmowę napisali Diane von Furstenberg i Ferruccio Ferragamo.  

Dziś niezwykłe dodatki z kwiaciarni podziwiać można nie tylko na internetowej stronie ich twórcy, ale także we wnętrzach sklepów, biur, prywatnych domów oraz podczas międzynarodowych wystaw poświęconych fotografii i modzie. Niedługo zaś zyskają kolejne oblicze: Tcherevkoff nawiązał bowiem współpracę z marką Po-Zu, która wyraziła chęć przekształcenia jego obuwniczych fantazji w całkiem realne, a przy tym maksymalnie ekologiczne buty. Sklepowy debiut The Shoe Fleur Collection planowany jest na wiosnę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz