"Zapatos Rojos" (z hiszp. "Czerwone
Buty") to odpowiedź meksykańskiej artystki Eliny Chauvet na przemoc, która
każdego dnia jest udziałem damskiej części populacji przodującego w rankingach
najniebezpieczniejszych miast świata Ciudad Juárez. Czerwone szpilki,
sandały, klapki czy tenisówki zebrane od zaproszonych do projektu mieszkańców,
a następnie przez jeden dzień maszerujące w przestrzeni publicznej miasta to
nie tylko wymowny symbol wielu osobistych tragedii (czerwień uosabia i
kobiecość, i przelaną krew), ale także zachęta do solidarności społecznej oraz próba
zwrócenia uwagi świata na okryty zmową milczenia problem kobietobójstwa (ang. femicide) na meksykańsko-amerykańskim pograniczu.
źródło: El Mundo
"Zapatos Rojos" po raz pierwszy wyszły na ulice
Ciudad Juárez w 2009 roku, a idea podchwycona przez media okazała się na tyle
nośna, że inspirowane nią akcje odbywały (i odbywają) się w wielu innych
miastach na całym świecie stając się ogólną metaforą
braku przyzwolenia na dotykającą kobiety dyskryminację i agresję. Może więc dziś, w Międzynarodowym Dniu Walki z Przemocą wobec Kobiet, maszerujące przez mój
blog także otworzą czyjeś oczy?
zdjęcie: Elina Chauvet (fot. Luis Brito), źródło: artillery
miło widzieć że są ludzie ktorzy interesują się prawami kobiet także w innych krajach... w przypadkach nadmiernej przemocy milczenie jest najgorszym rozwiązaniem... trzeba walczyć o swoje prawa w każdy sposób jaki to możliwe
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńJeśli już o obuwiu mowa, to w jakim sklepie kupujecie je najczęściej? Ja, regularnie odwiedzam swoje ulubione sklepy internetowe i sprawdzam, które z nich oferują wybrany przeze mnie model obuwia w najkorzystniejszej cenie. Regularnie zaglądam m.in. tutaj: https://butymodne.pl/klapki-damskie-c10782.html
OdpowiedzUsuń