13 października 2013

4 obuwnicze trendy na jesień i zimę 2013


Przegląd zdjęć z 4 tygodni mody oraz 4 tygodnie wizyt w sklepach obuwniczych w poszukiwaniu jesiennych botków zaowocowały w Szafie Butoholiczki nie tylko nową parą butów, ale także krótkim (i mocno subiektywnym) podsumowaniem obuwniczych trendów na nadchodzące miesiące.

kolaż przygotowany na podstawie zdjęć obuwia z kolekcji Aldo, Alexandra Wanga, Céline, Chanel, Chloé, Isabel Marant, Jasona Wu, Marca Jacobsa, Michaela Korsa, Miu Miu, Saint Laurent Paris, Stelli McCartney, Valentino, Zary oraz 3.1 Phillip Lim



Trend pierwszy: Ich wysokość cholewki

W przypadku kobiecego obuwia wysokość to najczęściej atrybut obcasa… Ale nie w tym sezonie! Owszem, obcasy botków i kozaków nadal potrafią dodać kilka(naście) centymetrów tym, którym natura poskąpiła wzrostu, ale równie wysokie – sięgające kolan i sporo powyżej - są teraz także cholewki jesiennych butów. Opinające nogi kozaki – zakolanówki pojawiły się m.in. w kolekcjach Chanel, Céline, Isabel Marant, 3.1 Phillipa Lima czy Michaela Korsa (oraz większości obuwniczych sieciówek), a Szafa Butoholiczki postuluje, aby na pudełkach z tego typu obuwiem umieszczać informację, że zawartość pasuje jedynie posiadaczkom długich i szczupłych kończyn…

Trend drugi: Black & Red

Red is engaging, flirtatious, memorable and the color of passion - miał stwierdzić niegdyś Christian Louboutin pytany o genezę pomysłu na czerwone podeszwy. Jak dla mnie stwierdzenie to pasuje równie dobrze do butów, które czerwone są w całości – a takich nie zabraknie na sklepowych półkach w najbliższych miesiącach. Cynober i szkarłat z jednej strony, bordo i burgund z drugiej - miłośniczki kamuflażu w odcieniach spadających liści, tudzież zalotnego kolorowania sterylnie białej zimy nie powinny mieć powodów do narzekań! Obok czerwieni drugim topowym kolorem sezonu została czerń (nierzadko przełamana złotymi bądź srebrnymi akcentami typu suwaki, ćwieki czy klamry, zwłaszcza w ciągle modnych butach motocyklowych i sztybletach). Ale czy to jeszcze kogoś dziwi?

Trend trzeci: Powrót do przeszłości

Oksfordy, jazzówki, lordsy, loafersy… retro styl w mniej lub bardziej klasycznym wydaniu przewija się na wybiegach i w obuwniczych już od dobrych kilku sezonów i jak pokazują aktualne kolekcje wcale się projektantom nie znudził (mnie zresztą też). Po inspiracje z przeszłości sięgnęli w sezonie jesień-zima 2013/14 m.in. Marc Jacobs (proponujący eleganckie t-bary i Mary Janes), Chloé (oksfordki na słupku), Burberry (oksfordki na szpilce), Jason Wu (sznurowane botki na szpilce przywodzące na myśl epokę wiktoriańską) czy Miu Miu (dwukolorowe jazzówki oraz trójkolorowe botki z guzikami, dla których inspiracji upatrywać należy chyba jeszcze przed epoką wiktoriańską;-)).

Trend czwarty: Skarpetki górą

W zeszłym roku furorę na pokazach (z)robiły puchate – w sensie dosłownym -  szpilki i klapki Phoebe Philo (Céline), w tym roku puchatą drogą poszli m.in. Brian Atwood oraz Alexander Wang. Pierwszy postawił na futrzane zdobienia w dość minimalistycznym wydaniu (przody butów), drugi wręcz przeciwnie: obuwie swojego projektu zasłonił niemal w całości obszernymi włóczkowymi getrami i skarpetkami. Nie uznałabym tego za trend, gdyby nie fakt, że obejrzałam już przyszłoroczne, wiosenno-letnie propozycje Chanel, w których pierwsze skrzypce grają… szpilki ze skarpetkami (będące w dodatku jednym butem!). Wygląda więc na to, że skarpetki nie chcą już dłużej kryć się w cieniu obuwia i lada moment rozpoczną wędrówkę przez cholewki!..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz