11 lutego 2015

Zwykłe życie niezwykłych szewców


W najnowszym (choć już nie tak całkiem nowym, bo dostępnym w sprzedaży od blisko dwóch miesięcy) numerze kwartalnika Zwykłe Życie Agata Napiórska zabiera swoich czytelników w kolejną podróż szlakiem tradycyjnego rzemiosła. Tym razem jest to podróż o tyle wyjątkowa (i godna blogowego wpisu :-)), że związana z historią polskiego - a precyzyjniej: warszawskiego – szewstwa.

Agata Napiórska, tekst "Arystokraci produkcji" [w: "Zwykłe Życie", nr 7/2014, str. 24-35] 


Pierwszym przystankiem redaktor Napiórskiej na szewskiej trasie po stolicy jest mikroskopijne Muzeum Szewstwa na ul. Wąski Dunaj 10 (przyznaję, że nigdy tam nie byłam, ale obiecuję poprawę przy pierwszej możliwej okazji!). Placówka choć niewielka w rozmiarach prezentuje zarówno bogatą historię Cechu Rzemiosł Skórzanych im. Jana Kilińskiego (oraz pamiątki po samym Kilińskim), jak też wyposażenie typowego XIX-wiecznego warsztatu do produkcji oraz naprawy butów wraz z  miniaturami i zabytkowymi egzemplarzami pełnowymiarowego obuwia z pracowni m.in. takich przedwojennych sław jak Lucjan Leszczyński czy Stanisław Hiszpański. Z muzeum wędrujemy niespiesznie na ul. Chmielną – najpierw pod numer 6 do działającego nieprzerwanie od 1883 roku zakładu Jan Kielman i Syn (jedynej polskiej firmy ujętej w almanachu Europe's Elite prezentującym tysiąc najbardziej ekskluzywnych marek starego kontynentu!), następnie pod numer 10 – do Specjalistycznej Pracowni Obuwia Tadeusza Januszkiewicza, której właściciel doświadczenie zdobywał jako projektant obuwia ortopedycznego, a obecnie zajmuje się wyłącznie produkcją klasycznego obuwia męskiego. Ostatni przystanek to Nowy Świat 22 i pracownia Jacka Kamińskiego – bratanka i kontynuatora tradycji Brunona Kamińskiego, legendarnego szewca z Teatru Wielkiego i współpracownika Mody Polskiej, który nie tylko obuwał sławy, ale i sam wsławiał się nagrodami na Światowych Wystawach Obuwia (m.in. za projekt buta odrzutowca). Wizyta w każdym z tych miejsc to nie tylko kolorowe, przyciągające wzrok zdjęcia, ale przede wszystkim pasjonujące rozmowy, w których zabarwione nostalgią wspomnienia przeplatają się z opowieściami o możliwościach, problemach i wyzwaniach, jakie przed Arystokratami produkcji stawia współczesność. Dla polskich butoholiczek – lektura obowiązkowa!